You are here
Home > Inspiracje > Podróże > Dlaczego wszyscy narciarze jeżdżą na Słowację?

Dlaczego wszyscy narciarze jeżdżą na Słowację?

Od kilku sezonów najlepsze ośrodki narciarskie na Słowacji, takie jak Tatrzańska Łomnica czy Jasna pod Chopokiem stały się ważnym punktem na narciarskiej mapie Europy. Również coraz więcej Polaków zmęczonych słabą infrastrukturą, krótkimi trasami oraz wiecznymi kolejkami do wyciągów w rodzimych kurortach – wybiera białe szaleństwo u naszych południowych sąsiadów. Trzeba jednak przyznać, że Słowacy nie zasypują gruszek w popiele i z roku na rok przygotowują dla swych gości coraz więcej atrakcji.

W sezonie 2010/2011 wszyscy, którzy zdecydują się na pobyt w Tatrzańskiej Łomnicy znajdującej się tylko 45 minut jazdy samochodem z Zakopanego, będą mogli skorzystać z nowej supernowoczesnej 6-osobowej kolejki, której otwarcie miało miejsce 18.12.2010. Podgrzewane siedzenia i nowoczesny system bezpieczeństwa RPD (zapewniający odporność na podmuchy wiatru) to nie jedyne plusy tej inwestycji. Dzięki niej o 1/3 zwiększy się również przepustowość ośrodka, co powinno niemal całkowicie wyeliminować kolejki do wyciągów. Koszt budowy kolejki linowej to ok. 7,7 mln EURO! A to jeszcze nie koniec świetnych wiadomości z Tatrzańskiej Łomnicy…

Dlaczego wszyscy narciarze jeżdżą na Słowację?

Na odcinku z górnej stacji Łomnickiej Przełęczy w dół do Tatrzańskiej Łomnicy czeka na narciarzy 6 kilometrów pierwszorzędnej trasy i najwyższe przewyższenie na Słowacji – aż 1340 metrów! Stworzenie trasy było możliwe dzięki inwestycji w nowy system zaśnieżający, która wyniosła kolejne 2,9 mln EURO.

Kolejnym udogodnieniem, które z pewnością ucieszy wszystkich narciarzy planujących wypoczynek w Tatrzańskiej Łomnicy jest nowy, ogromny (400 miejsc dla samochodów i 10 autokarów) parking. Inwestycja powstała w bezpośredniej bliskości kolejki krzesełkowej przewożącej narciarzy z Tatrzańskiej Łomnicy do stacji końcowej Start. Dzięki niej narciarze i snowboardziści raz na zawsze będą mogli zapomnieć o forsownym przemieszczaniu się ze sprzętem.

Również Jasna pod Chopokiem (40 min. jazdy od granicy w Chyżne) znacząco wzbogaca w niniejszym sezonie swoją infrastrukturę. W tym samym dniu co w Tatrzańskiej Łomnicy został tu oddany do użytku supernowoczesny 6-osobowy wyciąg DopperMayr, który stanowi pierwszy etap spełnienia marzeń narciarzy, którzy pragną bezpośredniego połączenia między północnymi i południowymi stokami Chopoka. Wyciąg zaopatrzony jest w nowoczesny, zapewniający odporność na podmuchy wiatru – system RPD, a jego czas jazdy to jedynie 5 min! Koszt tej inwestycji, to 6 mln EURO.

Kolejnym powodem, dla którego warto się w tym roku wybrać do Jasnej pod Chopokiem jest jeszcze wyższy komfort jazdy na nartach. Dzięki 35 nowym automatycznym armatkom wodnym (większość z nich to najnowocześniejszy model -RUBIS EVOLUTION), kolejne 2400 metrów trasy ROVNÁ HOĽA – ZÁHRADKY będzie kusić narciarzy idealnymi warunkami do szusowania. Łączna ilość tras w Ośrodku Jasna – Chopok objętych sztucznym naśnieżaniem wzrosła do 17 km.  Koszt tej inwestycji to ponad 1 mln EURO.

Jeszcze taniej!

Wielomilionowe inwestycje, to nie jedyny sposób na przyciągnięcie ogromnych rzeszy narciarzy z całej Europy do Słowacji. Słowackie Tatry Wysokie oferują wszystkim gościom jeden, łączony karnet umożliwiający korzystanie z wielu tras o różnym stopniu trudności – w kilku ośrodkach. Kilkudniowy skipass zakupiony w Tatrzańskiej Łomnicy czy Jasnej pod Chopokiem uprawnia także do zabawy na stokach Strbskiego Plesa (Jezioro Szczyrbskie) w Starym Smokowcu i Liptowskiej Ciepliczce (Liptovska Teplicka).

W sezonie 2010/2011 amatorzy śnieżnych szaleństw po raz pierwszy będą mogli również skorzystać z nowego Slovakia Super Skipassu, który umożliwi szusowanie na jednym karnecie w ośrodkach Wysokie Tatry – Tatrzańska Łomnica, Stary Smokowiec, Strbske Pleso, Donovaly, Wielka Racza oraz w największym ośrodku narciarskim na Słowacji, w Jasnej w Tatrach Niskich pod Chopokiem. Cena w przedsprzedaży całosezonowego Slovakia Super Skipass pozwalającego na korzystanie  z ponad 83 km świetnie przygotowanych tras – jest porównywalna z ceną tygodniowego karnetu w Alpach (290 Euro).

Nie tylko śniegiem człowiek żyje…

W Tatrzańskiej Łomnicy życie tętni nawet nocą. Po całym dniu szusowania, amatorzy śnieżnych szaleństw mogą oddać się nieskrępowanym chwilom relaksu w nowo otwartym music clubie – HUMNO. Nowy lokal, to połączenie cocktail baru i dyskoteki, gdzie pyszne drinki miksowane są równie dobrze, jak najmodniejsze utwory muzyczne.

Również Jasna pod Chopokiem nie zasypia szybko. A to wszystko dzięki nowo otwartemu klubowi o wdzięcznej nazwie HAPPY END. Wewnątrz klubu narciarze będą mogli skosztować miejscowych specjałów serwowanych w restauracji na 500 miejsc. Dla spragnionych szaleństw na parkiecie czeka natomiast dyskoteka na 1000 osób. Najlepsi Dj-e z całego świata, fantazyjne drinki i przyjazna atmosfera z pewnością sprawią, że Słowacja stanie się symbolem wspaniałej rozrywki.

Udostępnij lub polub post:

Dodaj komentarz

Top