W czasie wakacji nie rezygnujmy z dalekich wypraw ze względu na to, że mamy małe dzieci. Wystarczy, że zadbamy, aby wolny czas był dla nich przyjemny, a przede wszystkim spędzony bezpiecznie. Podróżująca rodzina Kobusów zwiedza cały świat.  Poznajmy ich rady dotyczące bezpieczeństwa dziecka w podróży.

Mama pięcioletniego Michała i trzyipółletniego Stasia, fotograf i współzałożycielka portalu malypodroznik.pl, Anna Olej-Kobus odwiedziła z mężem i dziećmi prawie wszystkie kontynenty. Nie boi się dalekich podróży z synkami. Oswaja ich w ten sposób ze światem już od momentu ich narodzin co sprawia, że często spotyka się ze skrajnymi opiniami na temat wspólnych wypraw. O rodzinnych ekspedycjach wypowiada się z matczyną troską: „Jesteśmy rodziną i chcemy być razem. Kiedy decydujemy się na wyjazd z dziećmi spoczywa na nas odpowiedzialność, by był nie tylko udany i atrakcyjny, lecz także bezpieczny”. Radość z rodzinnych podróży można czerpać wyłącznie, gdy jesteśmy pewni, że nasze dzieci są bezpieczne.

Cenne rady przygotowujące każdego rodzica lub opiekuna do wyprawy z dziećmi można znaleźć na stronie http://placezabaw.minimini.pl/blog/kategoria/bezpieczna-podroz.html – warto poznać wskazówki doświadczonej mamy i globtrotterki. Na początek proponujemy kilka najważniejszych:

1. Wybierając miejsce wyjazdu kieruj się nie tylko jego atrakcyjnością turystyczną, lecz także dostępem do służby zdrowia. Sprawdź też ryzyko zachorowania na choroby tropikalne w kraju, który będziesz zwiedzać.
2. Zaplanuj program dostosowany do potrzeb dziecka. Maluch nie zniesie całego dnia w muzeach, za to plaża będzie dla niego rajem.
3. Pamiętaj, żeby nigdy nie ustawiać klimatyzacji na maksimum chłodzenia (18 stopni Celsjusza). To najkrótsza droga do przeziębienia. Klimatyzacja powinna być ustawiona na minimum 26 stopni. Wietrz samochód uchylając okna i pamiętaj, żeby robić przystanki – maluchy powinny zaczerpnąć świeżego powietrza i rozprostować nogi.

Portal malypodroznik.pl to jeden z patronów akcji społecznej „Bezpieczne place zabaw z MiniMini”. Anna i Krzysztof Kobusowie bez zastanowienia zgodzili się wesprzeć działania, które mają na celu dbanie o bezpieczeństwo dzieci. Małżeństwo podróżników doskonale wie, jak wyglądają place zabaw na całym świecie. Stan tych polskich, pozostawia ich zdaniem wiele do życzenia. Dlatego należy wyróżnić miejsca, w których najmłodsi mogą bawić się bezpiecznie. „Brak jakiegokolwiek zbiorczego opracowania dotyczącego placów zabaw powoduje, że wyjeżdżając sięgamy po rady innych rodziców na temat jakości obiektów znajdujących się w u celu naszej podróży. Interweniujmy za każdym razem, gdy widzimy, że nie spełniają one norm bezpieczeństwa. Tylko od nas zależy, czy otoczenie w jakim żyjemy będzie coraz przyjaźniejsze rodzinom. Warto zatem angażować się w działania na rzecz poprawy bezpieczeństwa otoczenia dzieci” – komentuje Anna Olej-Kobus.

Można tego dokonać na stronie www.placezabaw.minimini.pl dołączając do społeczności rodziców, których interesuje stan polskich placów zabaw. Akcję poparł Rzecznik Praw Dziecka, a jej głównym partnerem jest Centrum Kontroli Placów Zabaw, które specjalnie na zlecenie MiniMini kontroluje wybrane lokalizacje w całej Polsce pod kątem bezpieczeństwa i stanu technicznego urządzeń.