Ile zniczy zapłonie pierwszego listopada dla twoich bliskich?
Wspomnimy znów  tych których kochaliśmy. Zapewne zrobimy to jak zawsze: kupimy kwiaty, odwiedzimy cmentarze, przeczytamy nagrobne epitafia.

Coraz więcej z nas pamięta o swoich bliskich także w Internecie. Można tu założyć dedykowaną stronę ze zdjęciami lub wystawić księgę wspomnień do której wpiszą się najbliżsi. Łatwo znajdziemy historię życia szukanej osoby, obejrzymy udostępnione przez rodzinę filmy, nagrania i zdjęcia.

Choć ta nowa obyczajowość dla wielu z nas jest trudna do zaakceptowania, to codziennie tysiące osób na świecie zapala w Internecie świeczki swoim najbliższym. Niektórzy przyznają się, że ma to dla nich działanie terapeutyczne, pomaga pogodzić się ze stratą, zachować dobre wspomnienia. Czasem to jedyna możliwość połączenia rozsianej po świece rodziny, powiedzenia  wnukom o dziadkach, po których zostały wyblakłe fotografie. To też sposób na pamięć, utrwalenie zwykłych historii zwykłych ludzi o których szybko zapominamy.
Może w tym roku warto przypomnieć sobie tych, o których już niewiele pamiętamy i napisać o nich w sieci choć kilka słów. Ocalimy ich od zapomnienia i pomożemy innym przypomnieć sobie o nich.

Jest kilka serwisów w Internecie, w których można zapalić świeczkę tym, którzy już od nas odeszli. Warto jednak wybrać te, które szanują prywatność swoich użytkowników. W Polsce większość z nich jest darmowa, zatem założenie strony pamiątkowej nie jest kwestią wydatku a raczej naszych chęci. Serwis, który ja wybrałem dla swoich bliskich to www.virtualheaven.pl. Można to przetłumaczyć jako "virtualne niebo" – to bardzo pozytywna nazwa. Podoba mi się jego graficzny charakter i szacunek do życia, które minęło. Serwis ten, ma zresztą swoje odpowiedniki w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii.

Zapalmy więc w tym roku świeczki naszym bliskim w Niebie.