You are here
Home > Inspiracje > Relaks > Lato w mieście – 10 pomysłów na spędzenie czasu z samą sobą

Lato w mieście – 10 pomysłów na spędzenie czasu z samą sobą

Fot: instagram.com/shoesofprey

Brak pieniędzy, towarzystwa, a może urlopu? Nieważne jaka jest przyczyna tego, że zostałaś w wakacje sama w mieście – to nie musi być stracony czas. Przeczytaj nasze pomysły i zainspiruj się.

  1. Zjedz śniadanie jak celebryci

Oglądając „Seks w wielkim mieście” zawsze zazdrościłaś Carrie i jej przyjaciółkom śniadań jedzonych na mieście?  A może będąc w Paryżu lub Rzymie spoglądałaś z zachwytem na eleganckie Europejki popijające espresso i zajadające chrupiące bułeczki? Jeśli masz możliwość przyjścia do pracy na późniejszą godzinę, poświęć poranne przewracanie się z boku na bok na rzecz swojego wymarzonego, eleganckiego śniadanie na mieście. Wersja dla fanek bliskiego kontaktu z naturą: przygotuj kocyk oraz koszyk z prowiantem i zjedz śniadanie na łące lub w pobliskim parku. Uważaj tylko, aby żaden ze spacerujących czworonogów nie chapnął Twojej pysznej bagietki pachnącej ziołowym masłem.

  1. Obejrzyj film w kinie letnim

Pójście samej do kina dla wielu z nas może wydawać się głupie, ale kino plenerowe rządzi się swoimi prawami. Weź koc, ulubioną poduszkę i ciesz się czystą przyjemnością oglądania filmu – bez martwienia się o to, czy drugiej osobie się podoba lub – jeśli zazwyczaj chodzisz do kina ze swoimi pociechami – czy projekcja jest odpowiednia dla dzieci. Zabierz ze sobą coś do pochrupania.  Jeśli dbasz o linię, zamiast maślanego popcornu weź suszone plasterki owoców. Nie zapomnij tylko o sprayu przeciwko komarom – ci krwiopijcy mogą zepsuć każdy, nawet najprzyjemniejszy wieczór.

  1. Wysil się trochę pod chmurką

Od dłuższego czasu myślisz o wejściu na aktywną stronę mocy, ale nie możesz przekonać się do ćwiczeń w zatłoczonych siłowniach pełnych gwiazd fitnessu, uzależnionych od robienia selfie w lustrze? A co powiesz na siłownię pod chmurką? Pojawiają się one w coraz większej ilości polskich miast i są idealne dla osób początkujących, bo nie wymagają podnoszenia dużych ciężarów. Na taką siłownię najlepiej przyjeżdżać rowerem, wówczas dodajemy sobie parę minut łagodnego cardio. Największa zaleta takich siłowni:  nie tracisz ładnej, letniej pogody w zamkniętym pomieszczeniu, a Twoje towarzystwo stanowią pasjonaci ruchu na świeżym powietrzu i  uśmiechnięci seniorzy.

  1. Przeproś się z pływaniem

No dobrze, a teraz powiedzmy sobie szczerze: kiedy ostatnio pływałaś? A… nie było jakoś okazji, bo a to nogi trzeba ogolić, a to w weekendy wszystkie tory zajęte, a to brzydko wyglądam w czepku… Wymówek dla niechodzenia na basen potrafimy znaleźć więcej niż nasi panowie dla zmywania naczyń. Jednak rekreacyjne pływanie to dla naszego ciała masa korzyści. Ruch pod wodą jest mało kontuzjogenny (chyba, że zaczynamy pływać bez rozgrzewki), a pozwala spalić mnóstwo kalorii. Świetnie ujędrnia ciała i w dodatku nie musimy martwić się o nadmierne pocenie! Jest jeszcze argument finansowy: w wakacje ceny biletów na większości pływalni są znacznie niższe. Niekiedy nie przekraczają nawet 4 złotych.

  1. Wypróbuj trudne przepisy

Półka w kuchni ugina się od książek kucharskich – prezentów zgromadzonych przez lata urodzin i gwiazdek. Nie udało Ci się jednak do tej pory wypróbować tych najbardziej skomplikowanych przepisów. Nie miałaś ani czasu ani wszystkich składników. Co powiesz na nadrobienie zaległości? Niezależnie od tego, czy będzie to fit potrawa prosto z bloga Ani Lewandowskiej, czy bomba kaloryczna według przepisu Nigelli Lawson, skup się na myśli, że robisz to tylko na siebie. Żaden z przyjaciół czy członków rodziny nie będzie oceniał efektów Twojej pracy, więc nie stresuj się, że coś poszło nie tak, jak pójść powinno.

  1. Zabaw się w krawcową

Czy próbowałaś kiedykolwiek uszyć jakąś część swojej garderoby od początku do końca samodzielnie? Jeśli to dla Ciebie czarna magia – świetnie! Wakacje to idealny czas na takie wyzwania. Zaopatrz się w potrzebne materiały, podręczniki lub gazety z pełnym instruktażem i spróbuj pożyczyć od mamy lub cioci maszynę do szycia. Jeśli nie masz takiej możliwości, zawsze możesz uszyć ręcznie coś mniej skomplikowanego, np. oryginalne poszewki na kanapowe poduszki. Nie zaczynaj od trudnych projektów dla zaawansowanych krawcowych, bo szybko się zrazisz. Będziesz potrzebować dużo cierpliwości, ale satysfakcja z własnoręcznie uszytej bluzki gwarantowana.

  1. Spróbuj nowych zajęć

    instagram.com/o_h_l_a_l_a

Być może grupa pasjonatów jogi spotyka się w parku, który widzisz ze swoich okien, ale do tej pory nie znalazłaś czasu lub odwagi, żeby do nich dołączyć. A może słyszałaś o zajęciach, podczas których wszystkie ćwiczenia wykonuje się na deskach pływających w basenie, ale zapomniałaś wygooglować, gdzie się odbywają? Do dzieła! Jak nie teraz, to kiedy?

  1. Ucz się języków

Parlez-vous français ? Si habla español? Zakup rozmówki polsko-francuskie, polsko-hiszpańskie lub polsko-jakiekolwiek-ci –się-zawsze-marzyły. To nic, że prawdopodobnie nie za wiele się nauczysz przez te kilka tygodni wakacji lub, że nie przyda Ci się to w Twojej pracy. Zawsze warto znać jężyki obce, nawet jeśli jest to tylko kilka niepowiązanych ze sobą słówek. Być może kiedyś los postawi na Twojej drodze przystojnego Włocha lub szefa Francuza, i będziesz mogła choć trochę zabłysnąć? Jednak zrób to przede wszystkim dla siebie i poczuj się, jakbyś była na wakacjach zagranicą.

  1. Odetnij się

Co powiesz na detoks technologiczny? Coraz więcej osób odcina się na kilka dni od Internetu  i telefonu, żeby przypomnieć sobie, jak beztrosko żyło się w świecie bez stałego dostępu do poczty i Instagrama. Mam dla Ciebie jeszcze jeden pomysł: pozbądź się karty z dekodera lub odłącz kabel zasilający telewizor. Nadrób zaległości w książkach i gazetach (ale tych fabularnych i rozrywkowych, a nie branżowych). Rozłóż się wygodnie na kocu, hamaku lub rozsiądź na ławce i nie myśl o niczym innym poza losami bohaterów, o których czytasz.

  1. Wybierz się na wycieczkę

W ciągu całego roku rower najczęściej służy Ci do przemieszczania się z punktu A do punktu B, bez stania w korkach. Ewentualnie traktujesz go jako maszyna do spalania kalorii. A kiedy ostatnio wybrałaś się na rowerową wycieczkę po okolicy? Załóż wygodny strój, weź portfel i butelkę wody, a następnie bez żadnego planu czy mapy spędź kilka godzin kręcąc się na swoim jednośladzie. Rozglądaj się, podziwiaj widoki, relaksuj. Nie denerwuj się mijającymi Cię z nadmierną prędkością samochodami, nie martw się, która to już godzina. Rób postoje wszędzie tam, gdzie coś Cię zainteresuje. Zjedz lody włoskie w mijanej budce i/lub wypij smaczną kawę  w przydrożnej kafejce. Weź ze sobą kostium – być może najdzie Cię ochota na orzeźwiającą kąpiel w pobliskim stawie lub rzece.

Czy któryś z punktów zainspirował Cię do działania? A może nawet kilka? Życzę Ci mile spędzonego czasu z najfajniejszą osobą pod słońcem – sobą!

 

Katarzyna Oziemkiewicz

Udostępnij lub polub post:

Dodaj komentarz

Top