You are here
Home > News > Zimowy poradnik pakowania walizki

Zimowy poradnik pakowania walizki

Co ma wspólnego wyjazd na ferie zimowe z parą z żelazka? Okazuje się, że dużo więcej, niż może się wydawać…

Do walizki, z którą pojedziemy na narty z całą pewnością zapakujemy grubą puchową kurtkę i zimowe buty, ciepłe bluzy, golfy. Poza tym potrzebować będziemy termoaktywnej bielizny. Nie przeraź się nazwą – chodzi po prostu o to, aby skóra oddychała. Co jeszcze? Kosmetyki, które zapobiegają odmrożeniom twarzy. Początkującym przyda się też żel na stłuczenia. I porządny termos. Profesjonalne poradniki doradzają też zabranie osoby towarzyszącej – bo najprzyjemniej jeździ się w parze.

Zimowy poradnik pakowania walizkiSkoro już o parze mowa…  Ubrania, które wyciągamy z szafy po letnim spoczynku wymagają odświeżenia. Jest to sytuacja bliźniaczo podobna do sprawdzania zawartości apteczki po długiej przerwie. Teoretycznie moglibyśmy ją zabrać nietkniętą, bez żadnej ingerencji. Tymczasem niektóre środki mogły się przeterminować i ich zażycie przyniesie raczej odwrotny od zamierzonego skutek.

Tak samo puchowe kurtki i buty. Bo przecież są i tacy, którzy w góry wybierają się, żeby pospacerować. Wyciągnięte po półrocznym odpoczynku, mogą być pełne bakterii. Należy je zatem poddać odkażaniu. Do tego może posłużyć system do prasowania LAURASTAR. Za pomocą technologii suchej pary zdezynfekujemy zarówno buty, jak i grubą puchową kurtkę. W przypadku tej ostatniej nie musimy się obawiać mechanicznych uszkodzeń, o które łatwo przy prasowaniu. Dużo łatwiej będzie nam też „odzyskać” kurtkę po praniu. Zbity puch pod wpływem pary natychmiast wróci na swoje miejsce.

Jak jeszcze para może nam ułatwić przygotowanie do wyjazdu na narty? Chociażby tak, że bezpośrednio po prasowaniu, możemy ubrania odwiesić od razu do szafy, albo odłożyć do walizki. Bądźmy szczerzy – mało kto jest w stanie spakować się tydzień wcześniej. Najczęściej odkładamy przygotowania na ostatnią chwilę i do torby wrzucamy jeszcze wilgotne od prasowania ciuchy. Po błyskawicznym wyprasowaniu parą będą od razu gotowe do użycia.

Skoro w walizce wszystko już leży na swoim miejscu, nie pozostaje nic innego, jak ruszyć na podbój stoków i cieszyć się z zimy. I szusować – oczywiście pełną parą!

Udostępnij lub polub post:

Dodaj komentarz

Top