You are here
Home > Zdrowie > Poznaj swoje blizny wcześniej

Poznaj swoje blizny wcześniej

Kiedy na naszym ciele pojawi się rana, spowodowana najczęściej przykrym wypadkiem lub interwencją chirurgiczną, nie  zastanawiamy się nad jej możliwymi następstwami. Często nie konsultujemy tego z lekarzem  żyjąc  w przeświadczeniu, że „do wesela się zagoi”. Gdy tak się nie dzieje, blizna może stać się koszmarem zarówno fizycznym jaki psychicznym.

Czym są bliznowce

Nieswoisty, łagodny rozrost skóry, jest odbiciem zaburzeń procesu gojenia się ran. Klinicznie określany jako guzowaty twór o wzmożonej spoistości, często wychodzi poza obszar pierwotnego uszkodzenia. Bliznowce, inaczej zwane keloidami pojawić się mogą w każdym wieku, jednak najczęściej zdarzają się między 10 a 30 rokiem życia. Większość przypadków wykrywa się  u kobiet, lecz jest to związane z tym, że żeńska część populacji częściej zgłasza się do lekarza, gdy widzi coś niepokojącego. Nieestetyczne zmiany najczęściej pojawiają się na skórze dolnej części twarzy, górnej wargi, płatków uszu, dekoltu, barków i w miejscach zwiększonego napięcia skóry. W pierwszej fazie rozwoju blizna ma zabarwienie czerwone. W momencie gdy proces aktywnego wzrostu ustaje, bliznowiec blednie i staje się twardy. Efekty uszkodzenia skóry, nie wykazują tendencji do samoistnego zaniku. Przyczyną ich powstawania jest indywidualna skłonność do nadmiernej produkcji białka zwanego kolagenem. Bliznowce pojawiają się stosunkowo późno, nawet po roku od urazu, a rozszerzać mogą się latami, często nasilają się po interwencji chirurgicznej. Keloidy stanowią ogromny problem kliniczny i kosmetyczny. W wielu jednak przypadkach, kiedy zmiana osiąga duże rozmiary i jest w widocznym na ciele miejscu, może nawet wpływać na stan psychiczny osoby.

Im szybciej  z wizytą, tym lepiej.

Świadomość pacjentów dotycząca istoty problemu blizn, jest jedną z kluczowych kwestii przy rozpoczęciu procesu ich zapobiegania lub usuwania. Z powodu jej niskiego poziomu, w obu przypadkach zaleca się rozpoczęcie kuracji w momencie kiedy zezwoli na to lekarz, nie odkładając problemu na później. Im dłużej trwa zwlekanie z powstającym keloidem, tym trudniej jest się go pozbyć. Niezwykle ważna jest również pełna wiedza dotycząca zmian, co pozwoli pacjentowi i lekarzowi na wybór odpowiedniej metody leczenia. Osoba, która jest świadoma ryzyka pojawienia się bliznowca po przeprowadzeniu zabiegu chirurgicznego, którego się spodziewa, może już zaraz po zakończeniu operacji wprowadzić proces zapobiegania jego rozrostu.  W przypadku już istniejącego keloidu należy pamiętać, że nie ma jeszcze na rynku leku, który jest w pełni efektywny. Składniki obecne w różnego rodzaju maściach takich jak wyciąg z cebuli czy heparyna, działają bakteriobójczo i przeciwzapalnie sprzyjając normalizacji gojenia rany. Ponadto wykazują aktywność przeciwalergiczną i antyproliferacyjną, zwiększając nawodnienie tkanek, powodując rozluźnienie struktury kolagenu. Obie substancje polecane są jednak jako dodatkowe leczenie a nie podstawę do całkowitego ich usuwania.

,,Większą skuteczność może zapewnić nowa generacja produktów na blizny w postaci preparatów silikonowych” – mówi dr n. med. Dorota Nowicka, dermatolog – „Ich zaletą jest możliwość stosowania na bardzo wczesnym etapie powstawania blizny, zaraz po zdjęciu szwów i/lub odpadnięciu strupów. Można nimi leczyć nawet dziesięcioletnie blizny przerostowe i bliznowce. Plastry silikonowe, dostępne w Polsce pod nazwą Sutricon, są rekomendowaną  przez Międzynarodowy Zespół Ekspertów metodą profilaktyki i terapii I-go rzutu.”

Udostępnij lub polub post:

Dodaj komentarz

Top