You are here
Home > Zdrowie > Sitting is the new smoking. Czy można ograniczyć siedzenie, pracując w biurze?

Sitting is the new smoking. Czy można ograniczyć siedzenie, pracując w biurze?

Siedzenie jest gorsze niż palenie, zabija więcej ludzi niż HIV i jest bardziej niebezpieczne niż skoki na spadochronie. Zasiedzimy się na śmierć” – czytamy w książce Skazani na biurko[1]. Tak też uważa dyrektor Instytutu Przeciwdziałania Otyłości w Klinice Mayo, doktor James Levine, który od lat bada wpływ siedzącego trybu życia na zdrowie.

Niepokojące statystyki

Lekarze alarmują, że siedzący tryb życia ma coraz bardziej niekorzystny wpływ na nasze zdrowie. Na bóle i schorzenia kręgosłupa skarży się aż 80 proc. Polaków[2].  A to tylko początek problemów. Niestety, według badań American College of Cardiology, spędzanie w pracy ośmiu godzin przy biurku zwiększa ryzyko przedwczesnej śmierci nawet o 15% !

Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), siedzący tryb życia jest na czwartym miejscu listy przyczyn zgonów, których można było uniknąć. Nawet regularna aktywność fizyczna nie jest w stanie całkowicie cofnąć szkód w naszym organizmie, które są konsekwencją siedzenia. Warto więc zmienić tryb życia, co wcale nie jest proste. Z pomocą przychodzą najnowsze trendy w aranżacji przestrzeni biurowej.

Lista dolegliwości i chorób spowodowanych długotrwałym siedzeniem przy biurku jest długa: bóle kręgosłupa, szyi, drętwienie i mrowienie kończyn, problemy z oddychaniem, żylaki, zespół Costena, otyłość, a nawet  nowotwory. Jak wynika z badań przeprowadzonych na Loughborough University i University of Leicester, w przypadku osób, które prowadzą siedzący tryb życia, prawdopodobieństwo  zachorowania na cukrzycę zwiększa się o 112 proc. i 147 proc. w przypadku chorób serca[3]. Według American Journal of Preventive Medicine, 6 godzin spędzonych bez ruchu przed komputerem, ma taki sam wpływ na organizm, jak wypalanie paczki papierosów.

Niewolnicy biurka i fotela 

Z wyników badania opublikowanego przez brytyjskie czasopismo medyczne The Lacnet, przeprowadzonego na milionie osób, które większość dnia spędzają siedząc, wynika, że wystarczy godzina ruchu dziennie, by zniwelować następstwa 8-godzinnej pracy w pozycji siedzącej. Z drugiej strony, trenerzy personalni i osoby propagujące zdrowy styl życia podkreślają, że godzina nawet najbardziej intensywnego treningu nie pomoże, jeżeli nie zmieni się stylu życia. Typowy dzień  większości z nas to śniadanie przy stole z gazetą, potem dojazd do pracy samochodem. W pracy spędzamy w pozycji siedzącej kolejne 6-8 godzin, a po całym dniu obowiązków zasiadamy na kanapie przed telewizorem. Jakie jest wyjście?

Biurko do pracy stojącej lepsze niż karnet na siłownię

Pracodawcy coraz częściej są świadomi tego, że zaoferowanie pracownikom karnetu na basen
czy siłownię nie wystarczy, by zadbać o ich sprawność i zdrowie, a tym samym o kondycję psychiczną. Dlatego wellnessroomy, chilloutroomy, ale i siłownie można już spotkać w wielu biurowcach. Aktywność fizyczna to bowiem klucz do sukcesu. Nie tylko w dbaniu o zdrowie, ale i w biznesie. Są na to dowody. Podobno Steve Jobes pracował nad kolejnymi modelami komputerów i telefonów Apple’a, spacerując
po swoim gabinecie lub w parku. Co, jeśli nie możemy obyć się w pracy bez biurka? Wcale nie jesteśmy skazani na siedzenie. Victoria Beckham czy Joanna Coles, naczelna amerykańskiego Cosmopolitana,  korzystają na co dzień z biurka połączonego z bieżnią (termil desk), by zadbać o formę nawet w pracy. Podobnie, jak pracownicy warszawskiej siedziby Facebooka. Nawet minimalny ruch, np. regularna zmiana pozycji z siedzącej na stojącą, będzie miała pozytywny wpływ na organizm, pobudzając krążenie i dotleniając narządy wewnętrzne, a także przyczyni się do zwiększenia produktywności i efektywności.

Stanie to nowe siedzenie?

Absolutnie nie chodzi o to, by wykonywać wszystkie obowiązki stojąc przez większą część dnia. Autorzy książki „Skazany na biurko” zalecają, aby na każde 30 min siedzenia przeznaczyć 2 minuty ruchu. Według Kodeksu Pracy obowiązującego w Polsce, każda osoba pracująca przy komputerze ma prawo do 5 minut przerwy na godzinę pracy. Warto ją wykorzystać – wstać, rozluźnić mięśnie. Starajmy się
2 godziny w ciągu 8-godzinnego dnia pracy nie wykonywać swoich obowiązków w pozycji siedzącej, ale na stojąco.

 – Badania i lekarze nie pozostawiają złudzeń, a pracodawcy widzą korzyści wyposażenia stanowiska pracy w biurko z regulacją wysokości blatu, umożliwiającą płynne przejście z pozycji siedzącej
do stojącej, bez przerywania realizowanych zadań i pozwala na wykonywanie obowiązków osobom
o różnym wzroście. Takie rozwiązanie zostało wykorzystane w naszym projekcie Stand Up R, czyli biurku, które umożliwia pracę w trybie sit and stand.
W projekcie zastosowaliśmy opatentowany manualny mechanizm, który bez podłączenia do prądu, pozwala na łatwe i szybkie dostosowanie wysokości biurka. Dzięki temu wspomaga ergonomiczną i komfortową aktywność zawodową,
a użytkownik dopasowuje je do swoich zmieniających się potrzeb, jednocześnie dbając o tak ważny ruch.
Wystarczy bowiem co godzinę wstać nawet na kilka minut, by odciążyć te partie ciała, które najbardziej odczuwają skutki siedzenia. Ale korzyści jest więcej. Udowodniono, że praca w pozycji stojącej sprzyja skupieniu i zwiększa produktywność. Innowacyjne podejście do ergonomii w połączeniu z dbałością o formę w projekcie Stand Up R zostało w tym roku docenione przez kapitułę nagrody Red Dot – zaznacza Zuzanna Mikołajczyk, Dyrektor ds. Marketingu i Handlu, Członek Zarządu Mikomax Smart Office.

Nawet pierwsza dama pracuje na stojąco

Takie rozwiązanie wspiera bycie aktywnym, ale umożliwia także realizację szeregu działań, na które nie pozwala tradycyjne biurko. Dzięki swobodnej zmianie wysokości blatu, takie rozwiązanie sprzyja komunikacji i wymianie informacji, przez co może stać się miejscem nieformalnych spotkań lub prezentacji. Jak wynika z badań przeprowadzonych przez naukowców ze Stanforda, nasza kreatywność wzrasta o 60 proc., gdy stoimy. Wiedzieli już o tym Charles Dickens, Thomas Jefferson czy Winston Churchill, którzy przy swoich biurkach stali, a nie siedzieli. Pozytywne strony pracy w pozycji stojącej dostrzegła też była pierwsza dama USA, Michelle Obama. W kampanii Let’s Move promującej zdrowy styl życia, wykorzystała projekt biurek dedykowanych pracy w trybie sit and stand, StandUpKids, w które zostało wyposażonych wiele amerykańskich szkół.

[1] Fragment książki:  K. Starrett, J. Starrett, G. Cordoza, Skazani na biurko, Wyd. Galaktyka, 2016.
[2] European Health Interview Survey, 2014
[3] http://www.communitycouncil.org/sitting-down-on-the-job-sedentary-lifestyles-are-killing-us/

 

Materiały prasowe

Udostępnij lub polub post:

Dodaj komentarz

Top