Sezon urlopowy większości z nas kojarzy się z miesiącami letnimi. Najczęściej decydujemy się na wypoczynek w lipcu i sierpniu. Jednak coraz więcej osób odkłada urlop do września i października – branża turystyczna łapie wówczas „drugi oddech”.

Może się wydawać, że pełnia sezonu urlopowego jest już za nami, jednak ośrodki wczasowe czy domki letniskowe jeszcze nie pustoszeją. Coraz większa grupa osób przesuwa swoje wakacje na wrzesień i październik. Warto też zauważyć, że większość z nas wciąż preferuje wypoczynek w Polsce. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego z 2009 roku 60 proc. wczasowiczów decyduje się na krajowe wakacje.

Dane GUS z 2009 roku dowodzą również, że polskie miejscowości turystyczne coraz chętniej są oblegane przez wczasowiczów także we wrześniu czy w październiku. Rodzime hotele, pensjonaty, sanatoria czy domki letniskowe odnotowały wzrost liczby gości o niemal 30 000 noclegów właśnie w tych dwóch miesiącach w porównaniu z analogicznym okresem w 2008 roku.

– W Polsce stale obserwujemy wydłużanie się sezonu urlopowego. Coraz więcej osób decyduje się na odpoczynek we wrześniu i w październiku, a więc już poza sezonem letnim – powiedziała Katarzyna Nowaczyk, manager serwisu otoWakacje.pl. – Wyjazd urlopowy w tych miesiącach to szansa na prawdziwy wypoczynek. Bez tłoku i zgiełku w kurortach

Ważnym czynnikiem wpływającym na preferencje urlopowe Polaków są także względy finansowe. – Oferty turystyczne poza sezonem mogą być tańsze nawet o kilkadziesiąt procent w porównaniu z ogłoszeniami dotyczącymi okresu letniego – dodała Katarzyna Nowaczyk. – Dzięki temu urlopowicze mogą sobie pozwolić na atrakcyjne wyjazdy, na które nie byłoby ich stać w środku lata. 

W bazie serwisu turystycznego otoWakacje.pl znajduje się 10 000 ofert dla posezonowych urlopowiczów. Na część z nich, na hasło otoWakacje.pl, można otrzymać rabaty.